Utrata zbędnych kilogramów często sprawia, że decydujemy się na dość ekstremalne kuracje odchudzające. Jedną z nich jest z pewnością dieta wysokotłuszczowa. Ten sposób odżywiania od lat cieszy się dużą liczbą zwolenników, ale jednocześnie budzi wiele kontrowersji. Poniżej wyjaśniamy, na czym polega ta dieta i czy warto się na nią zdecydować w imię smukłej sylwetki.
Dieta wysokotłuszczowa, jak wskazuje to sama nazwa, proponuje jadłospis, którego podstawą są tłuszcze zwierzęce uzupełnione o optymalne ilości białka. Węglowodany złożone, jak i proste powinny mieć najmniejszy udział w codziennych posiłkach. Założenie to jest kontrowersyjne z punktu widzenia piramidy żywieniowej, niemniej jednak może pomóc w znaczącej utracie wagi, która może wynieść nawet do 5 kg na miesiąc (co przy tej podaży kalorii jest wynikiem imponującym). Codzienny jadłospis obejmuje przede wszystkim:
- mięsa – zwłaszcza te tłuste, jak wieprzowina, drób (kaczki, gęsi), podroby (wątróbka, żołądki, serca, ozory), wędliny, pasztety, parówki;
- tłuste ryby morskie (łosoś, makrela, śledź) i konserwy rybne;
- tłuste mleko i nabiał (sery, śmietana), jaja (co najmniej kilka na dobę);
- grzyby;
- warzywa w bardzo ograniczonej ilości (na przykład pomidory, ogórki, sałata, rzodkiewki – czyli te zawierające najwięcej wody, a najmniej cukrów);
- spore ilości wody, kawy i czarnej herbaty bez cukru.
Dania przygotowuje się z użyciem tłuszczy zwierzęcych, nie stroniąc od masła, smalcu gęsiego. Dozwolone jest smażenie.
Do produktów, których należy unikać zaliczane są natomiast:
- wszelkie produkty zawierające cukry proste – cukier, miód, słodycze, likiery, słodzone napoje;
- wszystkie owoce, ich przetwory, soki owocowe, nektary, kompoty;
- warzywa strączkowe, ziemniaki;
- produkty pełnoziarniste – wszelkie pieczywo, makarony, ryż, kasze;
- mączne potrawy – pierogi, kluski, pizza.
Dieta wysokotłuszczowa zdecydowanie nie jest zalecana dla każdego. Przykładowy jadłospis zakłada zbyt dużą ilość tłuszczy, co może prowadzić do podwyższenia cholesterolu LDL, a w konsekwencji do problemów z prawidłowym funkcjonowaniem układu naczyniowo – sercowego. W toku trwania diety mogą się pojawić także zaburzenia ze strony układu trawiennego (zaparcia, biegunki tłuszczowe), w związku ze zbyt małą podażą błonnika. Nie jest to kuracja, którą można stosować przez długi okres czasu. Do efektów ubocznych można zaliczyć zmęczenie i kłopoty z koncentracją, a także zakwaszenie organizmu. Warto przed rozpoczęciem takiej diety skonsultować się nie tylko z dietetykiem, ale również ze swoim lekarzem. Wysoce prawdopodobne, iż pomysł ten nie spotka się z ich entuzjazmem.